Zamieszkać, przebudować i być szczęśliwym

Zakładamy warzywniak

Nasza mała ogrodniczka chciała warzywniak. Do tej pory w tym ogrodzie nigdy go nie było, więc przedsięwzięcie zaczynałyśmy od zera. 
Najpierw miejsce.
Miejsce musi być słoneczne, ale też nie 100% patelnia. Jeśli to możliwe, warto by było osłonięte od wiatru. Nie dorobiłam się jeszcze szklarenki, więc pomidory, papryka, ogórki będą rosły bez osłony. One nie lubią silnego wiatru. Kiedy mamy już miejsce wybrane, trzeba się zastanowić ile go potrzebujemy, co będziemy siać i sadzić.
Następnie przygotowanie terenu.
Wybraliśmy miejsce w rogu ogrodu. Jest dobrze nasłonecznione, osłonięte parkanem. Przez większość dnia będzie tam słońce, choć poranne nie przypali niczego. Rosła tam trawa. Całość musiałam przekopać, zerwać darń. Powyrzucać kamienie, patyki i wyrwać korzenie. Jeśli pamiętacie, całe nasze ogrodzenie było porośnięte dzikim winem. Ono ma to do siebie, że ryje trawnik skuteczniej niż krety i wchodzi wszędzie... Wyrywania było sporo, ale po kilku dniach teren był gotowy. Postawiłam niewielkie ogrodzenie, żeby zatrzymać psa, choć żeby powstrzymać naszego psa, ogrodzenie musiałoby mieć z 1,5 metra...
Na to jaką mamy ziemie w ogrodzie nie mamy dużego wpływu, ale zawsze możemy ją poprawić. Naszą pomieszałam z kompostownikową oraz z nawozem. Kupiłam obornik granulowany, owczy. Jest 100% ekologiczny, nie pali upraw, nie niszczy, właściwie nie da się go "przedawkować", do tego nie śmierdzi. Czterolitrowe opakowanie wystarczyło na warzywniak i podsypanie krzewów owocowych, róż i innych roślin kwitnących. 
Wysiew.
Zaplanowałam już wcześniej jakie rośliny będziemy siać. Kupiłam nasiona. Buraczki, ogórki, cukinię, dynię, marchewkę, pietruszkę cukrową oraz pietruszkę naciową, różne rodzaje cebuli i szczypiorków, koperek, kolorową rzodkiewkę oraz tyczną fasolkę szparagową. Na naszym bazarku kupiłam sadzonki truskawek oraz ziół: tymianek, oregano, trzy rodzaje bazylii (zwyczajną, czerwoną i cytrynową), cząber, kolendrę, miętę, rozmaryn i lubczyk. 
W miejscu które wybraliśmy na warzywniak, rosła róża, jest dość stara i było już za późno żeby ją przesadzać, bo puściła już nowe listki. Okopałam ją dookoła. Na środku mamy, więc krąg trawy z różą na środku. Dookoła niej posadziłam zioła. Wyznaczyłam też sektory do siania, wydeptałam ścieżki pomiędzy. W kwietniu siejemy do gruntu warzywa korzeniowe. Rzodkiewki, marchewki, pietruszki, buraczki, cebulę. W maju ogórki, cukinię. Do specjalnych pojemników wysadziłam pomidory i paprykę. Mam też inne na ziemniaki, dynie, cukinie i ogórki.

Teraz czekamy. Deszcz skutecznie podlewa nam ogródek. 

Nocne ogrodu odsłony


Że jeże są to jeszcze w listopadzie donieśli mi sąsiedzi. Czy są nie byłam pewna na 100% do dziś!


© Agata dla WioskaSzablonów | Technologia blogger. | Freepik FlatIcon