Zamieszkać, przebudować i być szczęśliwym

Nowa


Nie ma gorszego zwierzęcia na świecie niż człowiek. Nie ma. Nikt mnie nie przekona. Tylko człowiek potrafi krzywdzić inne zwierzęta dla zasady, z premedytacją.

Adoptowaliśmy psa. Jest z nami prawie 2 tygodnie. Nazywa się Alfa. Jest terieropodobnym mieszańcem z głową tuż ponad moim kolanem, ma osiem miesięcy i jest absolutnie wspaniała. Nie szczeka i nie wyje, nie robi nikomu krzywdy, pozwala by dzieci właziły jej na głowę, grzebały w jedzeniu i zabierały zabawki. Nie odstępuje nas na krok, ale jakby jej wcale nie było. Dzięki niej wszystkie zabawki są posprzątane bo jak nie to staną się na pewno jej zabawkami i nie przetrwają nocy. Buty też odstawione są zawsze na miejsce. Podłoga w domu jest odkurzana i myta 10 razy w tygodniu, bo przecież pies ma sierść. Same plusy.
Czy po takim opisie możecie uwierzyć, że kilka tygodni wcześniej ktoś też ją adoptował razem z jej siostrą a po 30 godzinach oddał wystraszoną i zahukaną. 
Nie wiemy co się stało, nie wiemy co zrobiły psy i co im zrobiono, ale przychodzą mi do głowy same okropne rzeczy. Alfa boi się schodów, boi się nowych miejsc i nowych ludzi a szczególnie mężczyzn. Boi się zapinania smyczy, hałasów na ulicy, szybkiego ruchu w jej stronę. Boi się drzwi. Po dwóch tygodniach mamy już pewne postępy z wchodzeniem i wychodzeniem z domu, ale na początku musiałam ją wynosić. Po dwóch tygodniach daje się pogłaskać Tomkowi choć nie bez strachu, na spacer nadal z nim nie wychodzi. Muszę powiedzieć, że najbardziej przeraża mnie ta smycz. Jak bardzo trzeba nią było stłuc psa, żeby przy każdym jej zapinaniu kulił się i wciskał w podłogę...
Pracujemy nad sobą i wiemy, że jeszcze dużo pracy przed nami. Bo są gorsze dni i lepsze. Nasikane w salonie czy zjedzona książka, ale mamy nadzieję, że Alfa choć już teraz bardzo szczęśliwa będzie za jakiś czas spokojniejsza, ufniejsza i bardziej otwarta.

Siostra Alfy, Zosia, jest w Domu Tymczasowym, ale mam wrażenie, że stanie się jej domem na zawsze. Obie zaś uratowała Pani Małgosia z Domu Tymczasowego dla Szczeniaków Judyta (Link do FB). Gdyby ktoś chciał i mógł ją wspomóc w ratowaniu psiaków to zachęcam.

#niekupuj #adoptuj

Ptaki i inne zwierzaki

Cytując klasyka: "Jest zima, to musi być zimno". Kiedy jest zima zwierzęta mają ograniczone możliwości najedzenia się. Wyjadły już z naszych drzew jabłuszka, jarzębinę i kalinę. Wyjadły to wszystko jeszcze zanim przyszły prawdziwe mrozy. Odwiedzają nas w ogrodzie głównie ptaki, ale przychodzą dwie wiewiórki i kuna. Poza tym przylatują sikory trzech gatunków, zięby, trznadle, dzwońce, czyże, gile, kwiczoły, wróble i mazurki, kosy, sójki, sroki, kawki, wrony i gawrony oraz para synogarlic. Wszystkich gości dokarmiamy dogadzając im w miarę możliwości.
Zimowa karma dla ptaków musi być sycąca. Najlepsze są ziarna olejowe: len, słonecznik, rzepak oraz inne nasiona grube: pszenica, żyto, owies, kukurydza, sorgo. My do naszej mieszanki dosypujemy jeszcze orzeszki ziemne niesolone, które są przysmakiem dla sójek. Oprócz sypania ziarna do karmników (mamy 2 karmniki), wykładamy na taras orzechy laskowe i włoskie, świeże mięso pokrojone w kostkę (dla drapieżników: sójek, srok) oraz wystawiamy wodę. Jeśli jest duży mróz woda szybko zamarza. Ptaki lubią się myć i pić rano, więc zawsze rano wodę mają świeżą. Woda jest bardzo ważna. 70% ptaków które giną zimą, ginie z pragnienia. One nie wiedzą, że śnieg to woda.
Rozwieszamy też słoninę i kule tłuszczowe z ziarnem. Te cieszą się szczególnym upodobaniem sikorek, chociaż wczoraj widziałyśmy jak kawka rozerwała siatkę, w której była kula tłuszczowa i całą zawartość zabrała ze sobą. Dla głodnego, nic trudnego. Kule i ziarno kupujemy na Allegro. 1 kilogram karmy z przesyłką to koszt około 1,8 zł, kula kosztuje 1 zł. Kupuję kule pojedyncze i sama je łącze drutem stalowym na dowolne długości.
Na dwa karmniki zużywamy 1 kg karmy przez maksymalnie 3 dni. Trzy kule starczają na 1,5 tygodnia. Jeśli decydujemy się na karmienie ptaków przez zimę trzeba to wziąć pod uwagę. Naszą stołówkę odwiedza dziennie kilkadziesiąt ptaków ku naszej radości. To są nasze papugi. Nasze zwierzęta prawie-domowe. Kota karmimy codziennie, ptaki też musimy, one się nauczyły stołować u nas i będą to robić całą zimę. Gdybyśmy przestali je karmić byłyby głodne.

*Zdjęcia ptaków pochodzą z portalu Ptaki Polski.

Sąsiedzi

Jesteśmy nowi w okolicy. Nowi zawsze wzbudzają zainteresowanie. Zaczęło się jeszcze zanim się wprowadziliśmy. W dniu odbioru kluczy poznaliśmy sąsiadów, którzy mieszkają za nami na sąsiedniej ulicy. Byliśmy podejrzani, bo po ciemku odczytywaliśmy licznik gazowy. Państwo Czujni, są bardzo mili a ich syn jest Lokalnym Radnym (nie pamiętam jak się nazywa, bo pięć razy powiedział, że nim jest zanim w końcu się przedstawił).
W pierwszą sobotę po odebraniu kluczy rzuciliśmy się na ogród. Nadal jest tam mnóstwo pracy, ale dziś przynajmniej widać trawnik, bo liście są zagrabione. Pracując na zewnątrz wystawiliśmy się na oczy wszystkich i wszyscy przychodzili do nas i się witali. Fajne to! Naprawdę fajne. Przedstawiali się, zostawiali numery telefonu. Bardzo sympatycznie nas przyjęli.
Mieszkamy tu już ponad miesiąc a ciągle ktoś się z nami wita. Nawet mieszkańcy sąsiednich ulic zaglądają, doradzają, informują nas o lokalnych "dobrach". Kiedy są dni targowe, że panowie którzy zabierają śmieci zielone z ogrodu, zabierają też gałęzie tylko trzeba je związać sznurkiem, gdzie jest dobra cukiernia i piekarnia. Jednak co jest dla mnie najmilsze to to, że obcy ludzie bardzo chwalą oczyszczony ogród. Chociaż nie wszystko jest skończone i nie wiem czy chociaż połowa jest zrobiona to chwalą, że widać, że pięknie, że czysto...
Muszę przyznać, że jest to dla mnie nowe doświadczenie. Mieszkając w bloku wymieniałam z sąsiadami "dzień dobry" w windzie i z większością na tym kończyła się moja znajomość. Znałam kilka mam z placu zabaw i moich bezpośrednich sąsiadów z piętra, ale mam nr telefonu tylko jednej sąsiadki a tu mam z całej ulicy.

"Jak dobrze mieć sąsiada,
Jak dobrze mieć sąsiada,
On wiosną się uśmiechnie,
Jesienią zagada..."

© Agata dla WioskaSzablonów | Technologia blogger. | Freepik FlatIcon